Mendziorkowa wygrana, zakupy... i PIERWSZA współpraca :)

Witajcie :)
Dzień jest za krótki, czasu za mało. Tak wiele bym chciała zrobić, tylu osobom poświęcić czas, zrobić coś dla siebie... Niestety nie da się zrobić wszystkiego na raz :)

Chciałam podzielić się z Wami kilkoma nowościami - przede wszystkim moją pierwszą w życiu wygraną (Rozdanie u Szkatułki). 

Nagroda to:

*książka Jolanty Wrońskiej - "Fanaberie" (okładka jest przepiękna!)

*wosk Yankee Candle - Wanilla Lime,

*wosk Yankee Candle - Sicilian Lemon.

W ostatnim czasie zakupiłam parę niezbędnych kosmetyków - oczywiście inspiracją byłyście Wy, drogie blogerki! Podglądała, czytałam, analizował i w moje ręce wpadły:

* KAILAS - ajurwedyjski krem na problemy skórne - efekty są widoczne już po kilku dniach stosowania,

* MARION, Natura Styl, farba do włosów - orzechowy brąż 621 - czyli powrót do przeszłości :),

* Mój ulubieniec REXONA,

* Sławny micel z Biedronki <3 x2,

* CATRICE, Camouflage, 010 Ivory,

* SENSIQUE, Pearl Glow 202 (za połowę ceny!),

* FITOMED, żel do mycia ciała do cery tłustej i mieszanej - powracam do niego po wykorzystaniu wszystkich możliwych myjących mazideł do twarzy i po przejściach z moją cerą,

* CAREA - mega duże płatki kosmetyczne,

* Mr MAGIC - chusteczki do czyszczenia okularów.

Dziś, przy okazji zakupów w Lidlu kupiłam 50 bezzapachowych, tradycyjnych podgrzewaczy - będę czym palić w piecu :P

A to moje najnowsze zdobycze lakierowe:

* CATRICE, Effect Maker,

* SENSIQUE, Gray Mist, nr 178.

A na koniec - moja PIERWSZA WSPÓŁPRACA i PIERWSZA paczka od 

URODA POLSKA - będzie testowanie :)

Tymczasem uciekam uciekam pod ciepły koc, do kubka ciepłej herbaty ananasowej :)

Pozdrawiam - Mendziorka :)