Cześć :)
Dawno mnie tu nie było - biję się w pierś! Wiele się nie zmieniło - żyję, mam się dobrze i przybyło kilka obowiązków :)
Oryginalna dziś nie będę, recenzji tego produktu w sieci jest pełno... Jednak uważam, że zasługuję on na uwagę. A mowa o płynie micelarnym Garnier 3w1. Do tej pory byłam wierna micelowi BeBeauty, któremu poświęciłam swój pierwszy post z recenzją - kupowałam hurtowo. Zdradziłam go i wcale tego nie żałuję!
NAZWA: GARNIER, SKIN NATURALS, płyn micelarny 3w1
OPAKOWANIE/POJEMNOŚĆ: 400 ml płynu znajduje się w poręcznej butelce z typowym zamknięciem typu "klik"
CENA/DOSTĘPNOŚĆ: płyn kupiłam za ok. 10,50 w Rossmannie (dodam, że nie była to żadna promocja, ale cena regularna - trafiło mi się!)
OPIS PRODUCENTA:
To pierwszy inteligentny produkt oczyszczający od Garniera, w którym została zastosowana technologia miceli. Nie musisz już trzeć, aby pozbyć się zanieczyszczeń i makijażu - micele wiążą je niczym magnes.
Efekt: idealnie czysta skóra bez pocierania. Odpowiedni do wszystkich typów skóry, także do cery wrażliwej. Bezzapachowy. Płyn micelarny jest dostępny jest w opakowaniu o dużej pojemności 400 ml, które wystarczy na 200 zastosowań.
Skład jest krótki i konkretny - brak w nim alkoholu.
MOJA OPINIA:
+ opakowanie jest poręczne (mimo dużej pojemności), przeźroczyste i bardzo przyjazne dla oka - na etykiecie zostały zawarte wszystkie napotrzebniejsze informacje,
+ zamknięcie typu "klik" jest niezawodne, aplikacja jest łatwa dzięki odpowiedniej wielkości dziurki dozującej,
+ produkt jest bezzapachowy - w składzie nie ma żadnych substancji zapachowych,
+ produkt jest testowany dermatologicznie i okulistycznie,
+ płyn micelarny doskonale radzi sobie z usuwaniem makijażu (przyznaję się bez bicia - nie wiem co z produktami wodoodpornymi, ponieważ nie posiadam takich),
+ cena jest niska w stosunku jakości i pojemności (dostajemy aż 400 ml),
+ płyn jest dostępny w każdej drogerii,
+ produkt nie pozostawia tłustej warstweki i szybko się wchłania,
+ nie zauważyłam szczypania w oczy i żadnego podrażenia - wręcz odwrotnie: koi i odświeża,
- brak!
Moje ostatnie zdobycze to:
* Royal - nawilżające mleczko do ciała (dostałam je przy zakupie mydła),
* Savon Noir - czarne mydło,
* Yodeyma - Atrapame - próbka perfum,
* Essence - Natural Beauty - pomadka.
Pozdrawiam - Mendziorka :)
mialam tego micela i byl w porządku ale czesciej gosci u mnie w domu ten z biedronki ;)
OdpowiedzUsuńU mnie do tej pory był tylko ten z Biedronki, ale jego czas się skończył :P
UsuńTo również mój micel nr 1, jest po prostu najlepszy:) też mam tę pomadkę z Essence tylko w ciemniejszym odcieniu:) Co Twojego typu urody postawiłabym na lato lub zimę, choć nie wiem jaką masz karnację:-)
OdpowiedzUsuńPatrząc na to w jakich kolorach czuję się dobrze - chyba jestem latem:)
Usuńa ja tego kupiłam w biedronce :P i równiez jestem z niego zadowolona ;-))
OdpowiedzUsuńJa właśnie gapa jestem i nie zdążyłam kupić wtedy :P
Usuńmam już drugą butelkę i uwielbiam :) zdecydowanie mój numer jeden :)
OdpowiedzUsuńPodpisuję się pod tym - jedną i drugą ręką :)
Usuńczarne mydło <3
OdpowiedzUsuńOj tak! <3
UsuńWszyscy go tak zachwalają,że nie pozostaje mi nic innego,jak tylko go kupić :)
OdpowiedzUsuńJestem prawie pewna, że będziesz z niego zadowolona :)
UsuńKupiłam ostatnio i nie oddam go za nic ;D a próbkę z Yodeyma również posiadam.
OdpowiedzUsuńZostawiam się w obserwacjach, Pozdrowionka :)
Uwielbiam ten micel miałam kilka butelek :) Sama muszę się skusić na czarne mydło :)
OdpowiedzUsuńJak do tej pory czarne mydło spisuje się u mnie doskonale - polecam :)
UsuńNie miałam okazji testowania tego produktu :)
OdpowiedzUsuńMoże kiedyś wypróbuje :)
Polecam :)
UsuńKasia coś więcej o tym mydle poproszę :)
UsuńOczywiście będzie recenzja!:)
UsuńMiałam czarne mydło, pisałam o nim u siebie, fajne. :)
OdpowiedzUsuńNie bij się. Skąd masz czarne mydło? Miałam z Organique i wysuszało moją tłustą skórę na wiór, uważaj na niego lepiej. Znaczy na czarne mydło .....
OdpowiedzUsuńDobra, dobra - nie biję się :) Czarne mydło zamówiłam w sklepie internetowym Maroko. Czytałam o nim wiele przed jego kupnem i miałam pewne obawy! Jednak przy odpowiednim użyciu i pielęgnacji wieczornej jak na razie jest luks!
UsuńWszyscy zachwalają ten płyn:))) ja go nie miałam, ale skoro nie szczypie w oczy to wkrótcę w niego zainwestuję:)
OdpowiedzUsuńJa ze swojej strony go polecam :) A tak jak pisałam - można go kupić już za 10zł :)
UsuńMi ten micel również przypadł do gustu, niedawno go skończyłam, ale zapewne za jakiś czas do niego powrócę :))
OdpowiedzUsuńNastępnym razem zaopatrzę się conajmniej w dwie butelki:)
UsuńMam go i też bardzo polubiłam :) Aktualnie używam go na zmianę z micelem BeBeauty ;)
OdpowiedzUsuńTego micela nie da się nie lubić :)
UsuńA ja go jeszcze nie spróbowałam. Muszę naprawić ten błąd :-)
OdpowiedzUsuńJak się pomadka spisuje ? :)
OdpowiedzUsuńRewelacyjnie :) Jak do tej pory to pomadka mojego życia! Kolor jest idealny :)
UsuńHola hola! Ciekawe kto ci polecił taki ładny kolor pomadki <3
OdpowiedzUsuńZnasz ją Kochana doskonale! :P
UsuńWszystko co najlepsze to ode mnie! :))))
UsuńHola hola! Tylko pomadki <3
UsuńNie będę Ci wyliczać, kto Cię wciągnął w ten kosmetyczny świat :P
UsuńWyliczanki-obiecanki! Zakładaj bloga, a nie! Twój limit na wypowiedzi pod tym postem się wyczerpał! <3
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńNie przepadam za produktami z Garniera.
OdpowiedzUsuńGarnier kojarzył mi się z paskudnym żelem do mycia twarzy nafaszerowanym mentolem... Bardzo szybko zmieniłam zdanie, kiedy poznałam micela <3
UsuńKusi mnie ten micel, ale mam takie zapasy innych 'zmywaków' że nie mogę kupować nic nowego :) o czarnym mydle chyba nie słyszałam, też zamówiłam próbkę perfum - fajnie się sprawują :)
OdpowiedzUsuńCzarne mydło jest godne polecenia - recenzja wkrótce :)
Usuń