niedziela, 10 sierpnia 2014

RECENZJA - LE PETIT MARSEILLAIS, Mleczko nawilzajace do bardzo suchej skory + przesylka od Pharmaceris

Witajcie :)
Po małych problemach, po dwóch dniach walki z bloggerem - wreszcie jestem! W dodatku starsza o rok :)

Jak wiecie, jestem ambasadorką marki Le Petit Marseillais #AmbasdorkaLPM. Od kilku tygodniu testuję produkty, które otrzymałam w ramach kampanii. Gdy tylko dostałam wiadomość, że zakwalifikowałam się do tej akcji, moja radość nie miała końca. Nie raz już widziałam te piękne żele i mleczka na drogeryjnych półkach - zainteresowała mnie ich szata graficzna oraz niesamowite zapachy! 

Jakież było moje zaskoczenie, kiedy to dowiedziałam się, co będzie zawierać ambasadorska paczka.. .Pomarańcza?! Migdał?! Ale o co chodzi? Przecież ja ich nie cierpię! Pozostało mi uzbroić się w cierpliwość i grzecznie czekać na przesyłkę...

I tu kolejne zaskoczenie! Za co pokochałam markę LPM? Zapraszam do lektury :)

NAZWA: LE PETIT MARSEILLAIS, Mleczko nawilżające do bardzo suchej skóry - masło shea + słodki migdał + olejek arganowy

POJEMNOŚĆ/OPAKOWANIE: 250 ml mleczka mieści się w butli zaopatrzonej w pompkę

CENA: ok. 16 zł / w promocji ok. 11-12 zł

OPIS PRODUCENTA: 
Odkryj sekret urody kobiet z obszaru Morza Śródziemnego. By spełnić potrzeby bardzo suchej skóry, Le Petit Marseillais stworzył idealną kompozycję - połączył trzy wyjątkowe składniki z Południa: cudowne masło shea, które odżywia i optymalnie nawilża, niezwykły olejek arganowy, magicznie wygładzający skórę, oraz wspomagające ich działanie słodkie migdały.
Dzięki lekkiej konsystencji mleczko nawilżające Le Petit Marseillais w jednej chwili wnika w głąb skóry, spełniając jej potrzeby i zapewniając komfort. 
Twoja skóra relaksuje się - jest miękka, nawilżona i cudownie pachnąca. 

SKŁAD:
Skład mnie rozczarował - najistotniejsze składniki mleczka znajdują się dopiero po tych wszystkich emolientach, emulgatorach i parafinie... Niestety, obecne są tu też parabeny.

MOJA OPINIA: 
+ opakowanie jest przyjemne dla oka, praktyczne i poręczne - pompka ułatwia dozowanie i aplikację mleczka,
+ mleczko charakteryzuje się dość gęstą konsystencja jak na taką formułę - jest bardzo treście, mimo to idealne na cały rok,
+ produkt bardzo szybko się wchłania,
+ mleczko długotrwale nawilża i nie pozostawia tłustej warsewki - ogromny plus!
+ przyjemny zapach - połączenie tych trzech składników pozytywnie mnie zaskoczyło (zapach wprawdzie jest dość słodki, jednak nie jest nachalny).
- skład,
- nie widać zużycia produktu.

MOJA OCENA: 10/10 (przymknę oko na te parabeny) i jak tylko pozbędę się wszystkich mazideł to pobiegnę i zakupię wersję z figą.


Tak na szybko - w piątek dostałam paczkę od marki Pharmaceris i jeszcze tego samego dnia rozpoczęłam testowanie :)

Pozdrawiam - Mendziorka :)


17 komentarzy:

  1. jak będę w PL na pewno zakupię
    na razie mam szlaban na zakupy :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Życzę wytrwałości :)

      Usuń
    2. wiesz zapewne jak to jest...próbujesz być twarda aż nagle widzisz: SALE i co? jak tu nie kupić!

      Usuń
    3. w pl jest droższy o 1 euro niż w innych krajach, jak zwykle nabijają nas w butelkę, nie dośc, że składy sama chemia, to jeszcze droższe niż w UE

      Usuń
  2. Mam ochotę na to mleczko:)
    dodaję do obserwowanych i zapraszam do mnie:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Polecam jego kupno, będziesz zadowolona :)
      Dziekuję za zaproszenie, jednak nie jest ono potrzebne. Zawsze odwiedzam blogi autorek, które pozostawiły ślad po sobie :)

      Usuń
  3. Mleczko u mnie okazało się kompletnym rozczarowaniem.

    OdpowiedzUsuń
  4. No to będziemy razem testowały kosmetyki od PHARMACERIS :)

    P.S Z mleczkiem się polubiłam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jestem bardzo ciekawa rezultatów po dluższym czasie stosowania - bo jak na razię zapowiada się świetnie :)

      Usuń
  5. Mleczko ma fajną pompkę :) chwali się a o kolejnej akcji jak widzę znowu nie wiem szkoda :(

    OdpowiedzUsuń
  6. mnie atakują te produkty, wylatują mi z lodówki : p mleczko mi się po próbkach nie spodobało, a żele może kupię jak przestanę je wszędzie widzieć : p

    OdpowiedzUsuń
  7. miałam żel pod prysznic z tej firmy ale jakoś nic specjalnego. AMBASADORKA brzmi dumnie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ten komentarz został usunięty przez administratora bloga.

      Usuń
    2. Ten komentarz został usunięty przez administratora bloga.

      Usuń