piątek, 10 października 2014

RECENZJA - THE SECRET SOAP STORE, SHEA LINE, roza bulgarska

Witajcie :)

Po raz kolejny nie będę oryginalna - początek jesieni to dla mnie jedna wielka masakra. Moje gardło bardzo cierpi przy zmianie pór roku - jest bardzo podrażnione. W dodatku męczy mnie paskudny kaszel - dosłownie szczekam jak pies!

Jesień/zima to także ciężki czas dla naszych dłoni, wtedy to szczególnie należy zadbać o ich stan. Podczas ostatniego spotkania blogerek w Starachowicach (26.07.2014) dostałam do przetestowania produkt, który powinien Was zainteresować i być przydatny w tym okresie :)

NAZWA: THE SECRET SOAP STORE, SHEA LINE, krem do rąk - róża bułgarska

POJEMNOŚĆ/OPAKOWANIE: 80 ml kremu znajduje się w aluminiowej tubce ze zbyt małą nakrętką (wiecznie mi gdzieś ucieka)

CENA/DOSTĘPNOŚĆ:  ok. 39zł (sklep internetowy - http://www.spakosmetyki.pl) i stoiska stacjonarne - Kraków, Warszawa)

OPIS PRODUCENTA I SKŁAD:


MOJA OPINIA:
+ opakowanie jest poręczne, higieniczne i bardzo stylowe - zawiera najpotrzebniejsze informacje,
+ masło shea jest już na drugim miejscu w składzie (20%),
+ przepiękny, ale nienachalny zapach róży bułgarskiej (przyznam się, że chciałam sie wymienić na inną wersję zapachową - nienawidzę zapachu róży, kojarzy mi sie on z pączkami! kiedy otworzyłam krem w domu - przepadłam :D ),
+ krem jest gęsty i treściwy (co nie spodobało mi się na początku), jednak doskonale się rozprowadza, błyskawicznie wchłania i nie pozostawia tłustej warstewki, 
+ konsystencja oraz formuła idzie w parze w wydajnością - potrzebna jest naprawdę niewielka ilość produktu, aby bardzo wymagające dłonie były dobrze nawilżone, odżywione, miłe w dotyku i długo pachnące.


- kiepska dostępność,
- uciekająca nakrętka,

+/- cena produktu - jest on droższy niż większość kremów do rąk, jednak w tej półce cenowej możemy dostać kremy o dwa razy mniejszej pojemności - także tą kwestię zostawiam Wam :)


MOJA OCENA: 9,5/10 - za to, że wreszcie regularnie stosuję krem do rąk :)

Dziękuję za możliwość przetestowania - nie wpłynęło to na moją opinię.

Pozdrawiam - Mendziorka

16 komentarzy:

  1. Jestem kremomaniaczką dlatego chętnie bym go wypróbowała. =)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja posiadam wersję miętową i ją uwielbiam :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Te opakowanie wygląda bardzo nieestetycznie, ale samą zawartość z chęcią bym wzięła :D

    OdpowiedzUsuń
  4. mi niestety nie podpasował mój, trochę potrafi podsuszyć ręce, przynajmniej tak mi się zdaje : c

    OdpowiedzUsuń
  5. Mój wciąż czeka na swoje użycie - pachnie obłędnie także mam nadzieję,że się polubimy :)

    OdpowiedzUsuń
  6. te kremy są świetne ja mam wersję do stóp ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Miałam próbkę jakiegoś innego kremu do rąk z tej firmy i wydawał się być przyjemny :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Kupię go na pewno, bo już długo chodzi mi on po głowie

    OdpowiedzUsuń
  9. Dużo dobrego słyszałam o kremach do rąk tej firmy, ale jeszcze nie miałam okazji ich wypróbować. Kiedyś nadrobię :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Uwielbiam takie kremy, muszę rozważyć kwestię zakupu :*

    OdpowiedzUsuń
  11. ma naprawdę piękne i eleganckie opakowanie . fajnie, że jest coraz więcej kosmetyków z naturalnym składem

    OdpowiedzUsuń
  12. widzę ma sporo plusów a więc warto by było spróbowac;-)

    OdpowiedzUsuń
  13. Dla mnie opakowanie troche przerażające... Do takiej tubki można wcisnąć co się chce, a pozniej nakleić dowolną etykietę...

    OdpowiedzUsuń