Za oknem mamy już piekne słoneczko - aż chce się żyć :) Korzystając z wolnej chwili do południa chcę Wam przedstawić bronzujący produkt bronzujący do twarzy.
NAZWA: W7, Honolulu, Bronzing Powder - bronzer do twarzy
POJEMNOŚĆ: 6 g produktu umieszczonych w przepięknym, kartonowym pudełeczku
CENA: 12,90 zł (Mintishop.pl)
OPIS PRODUCENTA:
W7 Honolulu to bronzer do twarzy, idealnie nadaje się do konturowania, gdyż nie zawiera drobinek. Szeroki pędzel równomiernie rozprowadza kosmetyk na skórze. Lekka formuła sprawia, że idealnie stapia się ze skórą a delikatny odcień dopasowuje się do każdej karnacji. Zamknięty w kartoniku, opakowanie zawiera wygodny pędzelek.
SKŁAD: Mica, Magnesium Stearate, Zinc Stearate, Hydrogenated Polyisobutene, Ethylhexyl Palmitate, Bis-Diglyceryl Polyacyladipate-2, Dimethicone, Mineral Oil,/Sorbitan Oleate/Hydrogenated Polyisobutene/Polysorbate 80, Silica, Tocopheryl Acetate, Propylparaben, Methylparaben, Nylon-12, może zawierać: CI 77499 (Iron Oxide Black), CI 77492 (Iron Oxide Yellow), CI 77491 (Iron Oxide Red)
MOJA OPINIA:
+ niska cena w stosunku do jakości produktu,
+ przepiękne opakowanie - na pewno cieszy oko każdej posiadaczki,
+ zimny odcień,
+ matowe wykończenie,
+ pigmentacja (musze przyznać, że na samym początku zdażyło mi się zrobić sobie nim krzywdę...),
+ pojemność,
+ formuła na bazie miki,
- dołączony pędzelek nie nadaje sie aplikacji produktu,
- dostępność,
MOJA OCENA: 10/10 - za matowe wykończenie i zimny odcień
Używacie na co dzień tego typu produktów? Miałyście styczność z firmą W7? Jakie są Wasze spostrzeżenia?
Zastanawiałam się nad jego zakupem,ale chyba nie skorzystam biorąc pod uwagę mój niski próg czasowy na wykonanie makijażu zapewne byłaby to plama na plamie.
OdpowiedzUsuńPrzy pierwszych próbach na pewno tak... Nie ukrywam, że jest potrzebny czas aby poznać ten produkt. Jednak moim zdaniem warto się z nim zaprzyjaźnić :)
UsuńMiałam go ale oddałam go siostrze jakoś nie potrafię się umalować bronzerem :)
OdpowiedzUsuńSiostra zadowolona?:)
UsuńKupiłam go i kolor jest super, ale właśnie muszę opanować aplikację. Próbowałam dołączonym pędzelkiem, ale marnie to idzie ;)
OdpowiedzUsuńNie dziwię się...Marna aplikacja - marny pędzelek!
Usuńja jestem zakochana w tym bronzerze używam go codziennie od 6 miesięcy i jak dla mnie jest idealny sprawdza się zawsze :) niestety jestem tego samego zdania pędzelek dołączony beznadziejny, bezużyteczny
OdpowiedzUsuńTen pędzelek tylko ładnie wygląda :)
UsuńZakochałam się w tym pudełeczku :)
OdpowiedzUsuńOj tak, jest bardzo urokliwe :)
UsuńBardzo go lubię :)
OdpowiedzUsuńJa też się z nim polubiłam :)
Usuńdlaczego jeszcze go nie znam? hmmm... muszę nadrobić ;)
OdpowiedzUsuńwidzimy sie w Starachowicach ;*
Nie znam tego bronzera i firmy, pudełeczko w którym go umieszczono jest cudowne, prezentuje się świetnie i dałaś mu tak wysoką ocenę to jak tu się oprzeć takiemu cudeńko :)
OdpowiedzUsuńByła byś zainteresowana wzajemna obserwacja?
Bardzo lubię ten bronzer, sprawdzi się na lato jak już skóra się troszkę opali. :) Pędzelek rzeczywiście się do niego nie nadaje, ale do rozświetlacza albo różu już tak :).
OdpowiedzUsuńWysoka ocena więc produkt musi być świetny. Niestety nie dane mi było go testować.
OdpowiedzUsuń