Witajcie :)
Święta zbliżają się wielkimi krokami, a śniegu za oknem nadal nie widać... Odkąd pamiętam, Boże Narodzenie kojarzy mi się ze spotkaniem z rodziną, kolędowaniem, choinką, oczywiście prezentami (:P) i duża ilością ŚNIEGU - moim zdaniem to właśnie on jest odpowiedzialny za ten cudowny klimat! Nie patrząc na nic, korzystając z odwiedzin siostrzeńca i siostrzenicy Szanownego Ślubnego ubraliśmy choinkę (a może jej miniaturkę? :D).
Od paru lat Nasza choinka wygląda podobnie - w odcieniach srebra, złota, bieli.
Wsparcie miałam w mojej pomocnicy Kasi :)
A tak prezentuje się choinka w całości:
Całość dopełniają wystrzałowe lampki, które są w kolorze fuksji? Ciężko to w sumie określić, jednak na zdjęciu wyglądają na czerwone.
A kiedy Wy ubieracie choinkę? Jakie są Wasze tradycje związane ubieraniem drzewka świątecznego w Waszych rodzinach?
Pozdrawiam - Mendziorka
U mnie w tym roku zagoszczą odcienie brązu, bieli, srebra i fioletu ;D rodzice zmienili kolor scian, wiec i ozdoby trzeba zmienic ;D a i zapomniałabym o masie cukierkow i pierniczków! :D
OdpowiedzUsuńW tym roku także choinka będzie żywa ;) Jeszcze nigdy nie mielismy zywej, nie moge się doczekać, żeby zobaczyć jak bedzie się prezentowac ;)
U mnie choinkę ubiera się dzień przed wigilią, lub w samą wigilię.
OdpowiedzUsuńmy również juz ubraliśmy i daje taki ciut przed świąteczny klimat póki śniegu brak
OdpowiedzUsuńJa również ubrałam już choinkę :) A nawet dwie :p Tylko magia świąt gdzieś mi uciekła...
OdpowiedzUsuńjak wrócę do domu to też ubiorę swoją, wsza? piękna! ;) ;* pozdrawiam
OdpowiedzUsuńU mnie obecnie stoi choinka z samymi lampkami, jutro będę ją stroić ;)
OdpowiedzUsuńWłaściwie co roku jest w odcieniach złota. Mam jeszcze drugi komplet ozdób w barwach bieli, szarości, srebra i fioletu, ale za każdym razem stawiam na złotko ;)